Dziś od naszego czytelnika otrzymaliśmy informację, że na terenie laguny na poferment pod miejscowością Wojnowce, gmina Szudziałowo znaleziono martwe zwierzę, prawdopodobnie borsuka. Myśliwy, który chodził po lesie w poszukiwaniu poroża zauważył, że coś leży za siatką ogrodzonej laguny. Okazało się, że to martwy borsuk. Nie wiadomo jeszcze z jakiego powodu padł i od jak dawna tam leży.
Od razu nasuwa się pytanie w jaki sposób to zwierzę przedostało się za ogrodzenie, skoro cały teren wykopu jest podobno zabezpieczony w taki sposób, aby uniemożliwić dzikim zwierzętom dostęp do laguny. Z tym pytaniem udaliśmy się do prezesa firmy Eko Gril Sokółka, który jest właścicielem laguny.
"Laguna jest ogrodzona tak, aby zwierzęta nie mogły dostać się za ogrodzenie. Nie mam pojęcia w jaki sposób to zwierzę znalazło się za ogrodzeniem. Nic na ten temat nie wiedzieliśmy, będziemy teraz wyjaśniać to zdarzenie". mówi w rozmowie telefonicznej Prezes Eko Gril Sokółka Alfred Głuszyński.
Zapytaliśmy również Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Białymstoku oraz Wojewódzkiego Inspektora Weterynarii w Białymstoku, co należy zrobić w przypadku, gdy znajdziemy martwe zwierzę w lesie lub na terenie prywatnym?
"Taka osoba powinna zgłosić to do właściwego miejscowo Burmistrza, Wójta, Prezydenta Miasta. Gmina zgodnie z ustawą o utrzymaniu porządku na terenie gminy ma obowiązek zaopiekowania sie tym padłym zwierzęciem. Dodatkowo można powiadomić również leśniczego. Nagół takie padłe zwierzęta są utylizowane przez wyspecjalizowane do tego firmy." mówi w rozmowie telefonicznej Grzegorz Piekarski Zastępca Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, Regionalny Konserwator Przyrody w Białymstoku.
/WŻ,PD/