W ponad 7% przypadków paliwo nie spełniało wymaganych norm. To o 2 % więcej niż w 2013 roku. Jak tłumaczy dr inż. Dariusz Szpica z Politechniki Białostockiej, zła jakość paliwa nie zawsze wynika z próby oszustwa, ale przede wszystkim ze złego przewozu i magazynowania."Do momentu zatankowania paliwa jest kilka kroków - zbiornik, cysterna, dystrybutor. Nie wiemy jaki jest proces, jeżeli chodzi o oczyszczanie tych zbiorników". - podkreśla Szpica. Jednorazowe zatankowanie paliwa złej jakości nie powinno skończyć się uszkodzeniem pojazdu, ponieważ auta wyposażone są, na przykład w odpowiednie filtry. Regularne tankowanie paliwa złej jakości może prowadzić jednak do uszkodzeń silnika i powodować zagrożenie na drodze. "Samochód w momencie wyprzedzania innego pojazdu, może nie przyspieszać." - tłumaczy Szpica. - czytamy na stronie Polskiego Radia Białystok (www.radio.bialystok.pl).
Kontroli poddane zostały także paliwa w naszym powiecie. 8 lipca skontrolowano benzynę na stacji PKN Orlen w Sokółce na ul. Białostockiej. Pierwszego dnia października kontroli poddano ON ze stacji PKN Orlen w Dąbrowie Białostockiej na Placu Kościuszki. W obu przypadkach próbki spełniały wymagania rozporządzenia Ministra Gospodarki. Pełna lista skontrolowanych punktów dostępna jest na stronie internetowej UOKiK.