W godzinach południowych strażacy otrzymali zgłoszenie o łosiu uwięzionym w jamie z bagnem torfowym.
Zwierzę zauważył jeden z mieszkańców wsi, podczas wysiewu nawozów.
Mężczyzna określił też przybliżoną lokalizację i poprosił o pomoc w uratowaniu zwierzęcia.
Zwierzę było skrajnie wyczerpane, nie wykazywało już chęci walki, nie podejmowało prób ucieczki. Przybyłe na miejsce jednostki straży przystąpiły do oswobodzenia zwierzęcia.
Łoszak był tak wycieńczony, że pozwalał się dotykać i przesuwać. Zwierzę zostało przekazane w ręce lekarza weterynarii.
Zapraszamy do obejrzenia naszej relacji.
/TL/