Adam jąka się od 5 roku życia ( Emotional Speech Blocks Syndrom) częściej przebywał w szpitalu niż w domu, stres i strach w młodym wieku spowodował dosyć poważne skutki w porozumiewaniu się i wymowie najprostszych słów.
Poza tym jest wspaniałym człowiekiem, który po prostu zasługuje na normalne życie!
"... Lekarze mówili mi, że stres i strach zadziałał tak na mnie,kiedy byłem mały...Dodam jeszcze, że załatwienie przeze mnie sprawy w urzędzie graniczy z cudem , zakupy robię tylko w sklepach samoobsługowych bo w takich gdzie trzeba prosić Panią o produkty to nie dam rady bez listy zakupów... "
"Te słowa kluczowe napisane do mnie spowodowały natychmiastową reakcję i chęć pomocy Adamowi... Dodam tylko, że to na prawdę skromny chłopak, natomiast jego brat kilka lat temu uratował z pożaru Mamę ówczesnego Starosty Sokólskiego...
Myślę, że czas na rehabilitację i bezinteresowną pomoc!"-mówi Tomasz Potapczyk nauczyciel Adama.
"Witam wszystkich tych, którzy poświęcili swój czas i przeczytali opis o mojej przypadłości. Urodziłem się wcześniakiem, od niemowlęcia leżałem bardzo dużo razy w szpitalu. Częściej byłem w szpitalu niż w domu z bliskimi. Miałem kilka operacji.
Od pierwszego roku życia rodzice musieli mnie leczyć. Choruje na wadę serca i astmę oskrzelową. Od 6 roku życia mam wadę wymowy , jąkam się (ESBS) mam bardzo duży problem rozmawiając z ludźmi ( moja komunikacja z ludźmi jest bardzo utrudniona, Ci którzy mnie znają wiedzą o tym że płynna rozmowa ze mną jest wręcz niemożliwa). Prawie nic nie mówię, a jeśli mówię to jest to dla mnie bardzo dużym problemem i wysiłkiem , w szkole średniej prawie nic nie mówiłem . Odwiedziłem paru specjalistów ( logopedzi ) niestety skutki były bardzo malutkie jeśli jakiekolwiek były. Samodzielnie nie załatwię żadnej sprawy w urzędzie , szpitalu , zakupy muszę robić w sklepie samoobsługowym z powodu wady wymowy. Rodzice chcieli by mi pomóc , lecz niestety sami chorują i nie są w stanie mi pomóc. Pojawiła się możliwość wyleczenia mojej choroby w specjalnym ośrodku. Ośrodek znajduje się w Mikołowie. Niestety terapia jest bardzo droga. Bardzo chciałbym rozmawiać jak każdy inny człowiek, rozmawiać z innymi ludźmi bez problemów i wysiłku. Chciałbym korzystać z życia tyle ile mogę. Byłbym wdzięczny za wpłacenie nawet 1 zł. Każda złotówka ma znaczenie"- pisze Adam Surowiec.
Sokółka rusza z pomocą, kliknij tutaj aby pomóc.
Źródło: Tomasz Potapczyk facebook
opr./PM/