W piekarni Pana Maćka produkcja pączków ruszyła już wczoraj wieczorem i trwać będzie cały dzisiejszy dzień. Choć część osób postanawia zaopatrzyć się w pączki w supermarketach, kolejka tu jest równie pokaźna. Nic dziwnego – to tradycyjne pączki z naturalnych składników. Do ich wyrobu używa się mąki, jajek, drożdży i mleka. Ważne jest również nadzienie. Do wyboru są różne rodzaje: z czekoladową polewą, z cukrem pudrem czy z budyniem. Najchętniej kupowane są te z wieloowocową marmoladą. Pączki smażone są na rozgrzanym do temperatury 170-180 stopni smalcu. Nie są one wtedy tak tłuste, jak te przygotowywane na oleju. Są puszyste i mięciutkie. I co najważniejsze – jak żadne inne, przypominają smak dzieciństwa.