Konkurs polega na tym, aby w pięć minut przygotować krowę i udoić jak najwięcej mleka.
Komisja składająca się z pracowników Gminy Korycin i miejscowego Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Turystyki (organizatorów przedsięwzięcia), mierzy czas, przecedza mleko do specjalnego wiadra z podziałką i skrupulatnie notuje wyniki wieczornego udoju.
Dojenie przebiega w środowisku naturalnym, gdzie zazwyczaj odbywa się dojenie krowy. Rolnik, który bierze udział w konkursie, sam przygotowuje stanowisko do dojenia i niezbędne wyposażenie wygodne do swoich potrzeb, czyli stołek, fartuch, chusta, środki czystości do zabiegów higienicznych, wiadro do udoju, cedziłko czy bańkę na mleko.
Tegoroczną zwyciężczynią została Pani Katarzyna Puzanowska ze wsi Szumowo, która w ciągu 5 min wydoiła 10,8 litrów mleka. To nie pierwszy rekord Pani Katarzyny, w 2015 roku również zajęła I miejsce.
Dobry wynik zależy od wielu czynników, bo dojenie krów wcale nie jest banalnie prostą czynnością. Gospodarze podkreślają, że między właścicielem zwierzęcia a samą krową musi być szczególna więź.
Nikt obcy nie odważyłby się sięgnąć po mleko, bo zostałby poczęstowany przez krowę silnym kopniakiem. Dojenie wymaga dużo sprytu, cierpliwości, dobrze jest do krowy przemawiać łagodnym głosem. Wtedy zrelaksowana Krasula oddaje mleko szybciej i więcej.
W dzisiejszych czasach już mało kto sięga po stołek do dojenia i wiadro. Teraz krowy dojone są mechanicznie, a tradycja staje się zapomniana. Stąd pomysł na konkurs. Atrakcyjne nagrody rzeczowe, czyli sprzęt AGD oraz statuetka Złotej Krowy lub Złoty Stołek mają zachęcić gospodarzy do tego, aby zdecydowali się na udział w przedsięwzięciu.
Już wkrótce opublikujemy film.
/WŻ,TV/