Przypomnijmy, wczoraj po godz. 7:00 strażacy zostali wezwani do jednej z kopalni kruszyw pod Sokółką. Zgłoszenie dotyczyło zaginięcia operator spycharki wraz z maszyną. Ostatni sygnał GPS wskazywał miejsce w zbiorniku wodnym, natychmiast podjęto działania ratownicze.
Po przybyciu wyspecjalizowanych nurków zidentyfikowano na głębokości 5 m pod taflą wody spycharkę, w której znajdował się martwy operator.
Aktualnie jest prowadzone postępowanie, które ma na celu wyjaśnić okoliczności tej strasznej tragedii.
/WŻ,TV/