Policjantka z sokólskiego Zespołu ds. Wykroczeń, kiedy jechała na służbę, zatrzymała nietrzeźwego kierującego. Mężczyzna miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.
Policjantka z Zespołu ds. Wykroczeń Komendy Powiatowej Policji w Sokółce, w piątek, po godzinie 18:00 jechała na nocną służbę. Na drodze prowadzącej do m. Trzcianka, funkcjonariuszka zauważyła volkswagena, którego kierowca wykonywał podejrzane manewry – podczas jazdy przemieszczał się całą szerokością jezdni, gwałtownie hamował i ruszał, bez wyraźnego powodu. To niepewne zachowanie kierowcy od razu wzbudziło czujność policjantki.
"Sposób jazdy kierującego wskazywał, że może się znajdować pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. Musiałam zareagować” – mówi aspirant Magdalena Jurgilewicz.
Postanowiła zatrzymać pojazd, informując wcześniej dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Sokółce o całej sytuacji. Przy użyciu świateł i klaksonu dawała sygnały kierującemu volkswagenem, żeby ten się zatrzymał. Kiedy w końcu pojazd zjechał na pobocze, policjantka podeszła do kierowcy, przedstawiła się i w trakcie rozmowy wyczuła od kierującego woń alkoholu. Wyłączyła silnik w zatrzymanym pojeździe i zabrała nieodpowiedzialnemu mężczyźnie kluczyki, uniemożliwiając dalszą jazdę. Następnie wraz z kierowcą oczekiwała na przyjazd kolegów z patrolu. Okazało się, że 67-latek miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Teraz jego dalszym losem zajmie się sąd.
Postawa policjantki pokazała, że policjant zawsze jest na służbie i musi być przygotowanym na niespodziewane interwencje.
źródło: www.sokolka.policja.gov.pl
opr./WŻ/