Podlaskie z własnego budżetu sfinansuje dodatkowy odstrzał 500 dzików. - czytamy na stronie Polskiego Radia Białystok.
Samorząd prosi władze centralne o większe zainteresowanie problemem ASF. Liczy, że przy ich większym zaangażowaniu uda się dokonać możliwie dużego odstrzału dzików w tak zwanej strefie czerwonej (część województwa najbardziej narażona na występowanie ASF) oraz redukcji o 70 proc. w strefie żółtej (powiaty w bliskim sąsiedztwie granicy z Litwą i Białorusią).
Rzecznik ministerstwa rolnictwa Witold Katner jest zdziwiony stanowiskiem sejmiku, gdyż wcześniej nie zgłaszał on zastrzeżeń co do współpracy. Dodatkowe wsparcie nie może być zaś udzielone, bo odstrzał dzików nie należy do kompetencji resortu rolnictwa. Katner przypomina, że wypłaci on poszkodowanym rolnikom dodatkowe 6,1 mln zł z tytułu szkód łowieckich.
Większość kompetencji leży po stronie Ministerstwa Środowiska. Jego rzeczniczka Katarzyna Pliszczyńska przypomina, że w ostatnim roku zwiększono o 30 proc. odstrzał dzików oraz skracano jego czas ochronny. Wsparcie finansowe nie jest brane pod uwagę, bo resort po prostu nie ma kolejnych pieniędzy na ten cel. (IAR, oprac. zmj)
Źródło: www.radio.bialystok.pl