Żołnierze 1 Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej pokazali w praktyce, co dla nich oznacza motto WOT: Zawsze gotowi, zawsze blisko.
W dniu 15 stycznia w domu jednorodzinnym w miejscowości Białasy (powiat sierpecki, woj. mazowieckie) wybuchł pożar komina. Domownicy, czyli 3 osoby dorosłe i dwójka dzieci, nie mieli świadomości o zagrożeniu. Na szczęście niebezpieczeństwo dostrzegli żołnierze 1PBOT, którzy będąc poza rejonem odpowiedzialności, w drodze powrotnej z kursu, zauważyli pożar i natychmiast przystąpili do działania.
W akcji ratowniczej uczestniczyli: szer. Krzysztof Bednarski oraz st. kpr. Arkadiusz Ciborowski z 11 batalionu lekkiej piechoty w Białymstoku, a także dwóch terytorialsów pochodzących z powiatu sokólskiego - mł. chor. Marcin Białous, mieszkaniec Bogusz i plut. Maciej Matuk, mieszkaniec Babik w gm. Szudziałowo.
Zwykłą rzeczą jest pomagać. Jadąc zobaczyliśmy pożar i trzeba było zainterweniować. - informuje w rozmowie telefonicznej mł. chor. Marcin Białous, uczestnik akcji, który w swojej karierze przez 12 lat był komendantem wojskowej straży pożarnej. Podczas zdarzenia podzieliliśmy się zadaniami – jeden z nas kierował straż pożarną na miejsce, natomiast pozostała trójka wyprowadziła domowników na bezpieczną odległość dodał.
Mł. chor. Marcin Białous podał dyżurnemu Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sierpcu w sposób precyzyjny miejsce zdarzenia wraz z adresem posesji. Terytorialsi poczekali na przybycie dwóch zastępów straży pożarnej. Do końca akcji zapewnili kobiecie i dwójce małych dzieci bezpieczne miejsce w swoim aucie, aby wyeliminować zagrożenia związane np. z dymem z pożaru.
Źródło: por. Łukasz Wilczewski
1 Podlaska Brygada Obrony Terytorialnej
im. gen. bryg. Władysława Liniarskiego ps. „Mścisław"
opr./PM/