Zrzuty to inaczej gubione poroże, rokrocznie na wiosnę nietrudno znaleźć je w lesie. Zrzucanie poroży to część naturalnego rytmu biologicznego życia samców jeleniowatych.
Same poroża wyrastają co roku, składają się z jednolitej tkanki, która z czasem kostnieje. Poroża są rozgałęzione, jednak wbrew pogłoskom krążącym w eterze, ilość odnóg nie jest jednoznaczna z liczbą lat osobnika, ma na niego jednak znaczny wpływ.
Wygląd poroża jest zależny od jakości pożywienia, a także warunków życia zwierzęcia. Samce "nakładają" nowe poroże w ciągu 100 dni od zakończenia zrzutu, tak aby zdążyć przed jesiennym rykowiskiem. Najstarsze osobniki zrzucają poroża już w lutym, jednak zrzuty w lesie znaleźć można nawet na przełomie maja i czerwca.
Waga jednego poroża- tyki, może wynieść nawet kilka kilogramów.
Nie brakuje amatorów tych znalezisk. Niektórzy wraz z nadejściem pierwszych promieni słonecznych wyruszają do lasu na poszukiwania, traktując to jako swego rodzaju hobby.
Wiele osób uczyniło z tego formę zarobku, ze zrzutów wytwarza się bowiem ozdoby- wieszaki, żyrandole i przedmioty powszechnego użytku - uchwyty do noży.
W województwie podlaskim istnieją dwa oficjalne skupy - w Suwałkach i Białymstoku. Nie udało nam się ustalić jaką kwotę oferują. Wartość jest zależna od wyglądu poroży, im więcej odnóg tym łup cenniejszy. Ceny poroży sprzedawanych w internecie przez osoby prywatne są różnorodne, od 450 zł za ponad 6 kg do 580 zł za 2 kg.
Wybierając się do lasu na poszukiwania pamiętajmy, aby nie płoszyć zwierząt.
źródło: bialystok.lasy.gov.pl
opr.MDz/TV