Marek Kiszło oznajmił, że o pomoc odnośnie do kupna nowego samochodu zwrócili się o promesę do ministra.
Nowy wóz strażacki kosztował prawie 780 tys.zł, z czego 430 tys. zł to dotacja z budżetu państwa i Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Na razie jednak nie można nim jeździć, ponieważ nie jest zarejestrowany, co nastąpi w ciągu tygodnia, również nie wpłynęły jeszcze pieniądze a fakturę należy opłacić w ciągu 30 dni-poinformował Marek Kiszło.
Nowy wóz nie jest w pełni wyposażony, więc niektóre części będą wzięte ze starego samochodu, który służył druhom z OSP prawie 30 lat.
Wysłużony samochód strażacki nie pójdzie w odstawkę, tylko będzie przekazany innej jednostce, której posłuży jeszcze kilka lat.
opr.WŻ