Poznali się na weselu brata Pani Wandy w 1948 roku. Od razu się sobie spodobali. Po roku i trzech miesiącach byli już małżeństwem. I są nim do dziś. Choć jak sami mówią, życie w tamtych latach łatwe nie było, udało im się wspólnie żyć skromnie, ale szczęśliwie.
Oboje zgodnie twierdzą, że najważniejsza i najbardziej ujmująca jest wielka dobroć, jaką obdarzają siebie nawzajem. Pan Władysław śmieje się, że „trzeba ustępować, czy ma się rację, czy nie” i, że kłócili się rzadko - „tylko dla rozrywki” dodaje z uśmiechem.
W tym szczególnym dniu małżeństwo odwiedziła Burmistrz Ewa Kulikowska i jej Zastępcy Adam Kowalczuk i Antoni Stefanowicz. Goście mogli zobaczyć stare ślubne zdjęcia i uczcić ten jubileusz symboliczną lampką szampana. Pani Burmistrz była pod ogromnym wrażeniem ich małżeńskiej wytrwałości. Były też oczywiście życzenia - 100 lat... a nawet więcej.
A czego życzą sobie sami Jubilaci? „Zdrowia, bo w tym wieku to jest już najważniejsze” – podsumowała Pani Wanda.
Przeżyć razem 65 lat…a nawet więcej. Wanda i Władysław Mudrewicz z Sokółki [Zdjęcia]
Dziś obchodzą 65. rocznicę ślubu. Brali go w kościele św. Antoniego. Od zawsze mieszkają w Sokółce. Doczekali się licznego potomstwa: 3 dzieci, 9 wnuków i 8 prawnuków. To Wanda i Władysław Mudrewicz.