Amatorzy zimowych kąpieli poznali okoliczne zabytki i wzięli udział w dorocznym rytuale mycia Dziewanny nad zalewem w Ozieranach.
Zwiedzanie Sokólszczyzny grupa rozpoczęła od wizyty w kościele kolegiackim pw. św. Antoniego Padewskiego w Sokółce, gdzie w 2008 roku doszło do Cudu Eucharystycznego. Do gości z Biskupca dołączyły morsy z Sokółki, Białegostoku, Lipska i Dąbrowy Białostockiej. - czytamy na stronie internetowej Urzędu Miejskiego w Sokółce
Na trasie wycieczki po Sokólszczyźnie znalazł się Szlak Ekumeniczny, wytyczony i urządzony kilka lat temu przez pracowników Nadleśnictwa Krynki z siedzibą w Poczopku. Morsy miały okazję wykąpać się w zalewie w Ozieranach, gdzie – jak głosi lokalna legenda – mieszka potwór Łoboda, kuzyn potwora z Loch Ness. Po kąpieli grupa udała się na wspólne ognisko na pobliską polanę. W przygotowaniu ogniska pomogli: Burmistrz Sokółki Ewa Kulikowska oraz pracownicy Nadleśnictwa Krynki.
Kolejnym punktem programu było mycie Dziewanny. Kilkumetrowa rzeźba tej starosłowiańskiej bogini lasów i łowów stoi na Szlaku Ekumenicznym. Dokładne umycie Dziewanny ma zagwarantować szybkie przyjście prawdziwej wiosny.
Morsy zajrzały również do Kruszynian, gdzie czekał na nie smakowity posiłek w „Tatarskiej Jurcie”, gospodarstwie prowadzonym przez rodzinę Bogdanowiczów. W Kruszynianach grupa zwiedziła również zabytkowy meczet i mizar.
Ostatnim przystankiem wycieczki był Poczopek z jego licznymi atrakcjami: kręgiem mocy, magiczną żabą zaklętą w kamieniu, strigiforium, silvarium oraz poromierzem słonecznym.
– Jesteśmy zachwyceni Sokólszczyzną. Postaramy się tutaj wrócić – podkreśliły biskupieckie morsy.
Źródło informacji i zdjęć: sokolka.pl