Pan Michał przeprowadził warsztaty dla sokólskiej młodzieży ph. Manipulacja kontra samopoznanie. W trzech spotkaniach wzięły udział klasy: II/FMI i II/FM z Zespołu Szkół Zawodowych w Sokółce oraz III/TE z Technikum Nr 2 w Zespole Szkół Rolniczych w Sokółce.
Dziś wiedza o tym, jak wykorzystać środki językowe w funkcji impresywnej gwarantuje życiowy sukces. Perswazja i używane w celu perswazji środki językowe nie muszą być nieuczciwe. Znaczenie pejoratywne ma za to manipulacja.
Manipulacja to cecha równie stara jak nasz gatunek. Manipulacja – łacińskie manipulatio – to manewr, fortel, podstęp. Słowo manipulacja najprawdopodobniej pochodzi od łacińskiego manus pellere, co oznacza mieć kogoś w ręku. A mieć kogoś w ręku – to znaczy kierować jego zachowaniem... I to kierować niekiedy nawet wbrew jego woli..
W codziennych kontaktach szczególnie skuteczna jest ukryta manipulacja, a więc taka, która nie ma ostentacyjnego, ideologicznego charakteru. Manipulacja taka to sposób wywierania wpływu nierzucający się w oczy, niedogmatyczny, nienachalny, lecz inteligentnie oddziałujący na psychikę i potrzeby rozmówcy.
Jedną z możliwości obrony przed nią jest samopoznanie. Właśnie, w tym celu Pan Michał zapoznał młodzież z koncepcją metaprogramów. Metaprogramy to pojęcie z zakresu neurolingwistycznego programowania (NLP). Są one czymś w rodzaju filtrów poznawczych, które wpływają na to, jak oceniamy rzeczywistość, jak postrzegamy nasze miejsce w społeczeństwie, jakie sposoby działania wybieramy, żeby osiągać swoje cele. Teoria metaprogramów jest o tyle interesująca, że dzięki niej można odkryć pewne schematy, według których funkcjonujemy – co pozwala nam lepiej poznać samych siebie.
Samopoznanie poprzez znajomość wybranych metaprogramów, nawet na takim poziomie ogólnym znacznie ułatwi uchwycenie metod i technik manipulacji jakie są stosowane na nas w czasie różnych, codziennych kontaktów.
opr./AO/