Sokólscy policjanci, we wtorek około 18, otrzymali zgłoszenie o 29 i 44-latku, którzy zgubili się w lesie. Jeden z nich skontaktował się telefonicznie z rodziną i poinformował, że znajdują się rejonie Sokolan. W trakcie poszukiwań policjanci patrolujący teren zauważyli idącego wzdłuż rzeki mężczyznę. Jego ubranie było mokre, a na jeden ze stóp nie miał obuwia. Wskazał on miejsce, gdzie znajduje się jego znajomy. Mundurowi 150 metrów dalej znaleźli drugiego z zaginionych. 29-latek siedział oparty o drzewo. Był wyziębiony, nie mógł o własnych siłach wstać i miał przemoczone ubranie. W rozmowie z funkcjonariuszami mężczyźni przyznali, że wcześniej spożywali alkohol na terenie ogródków działkowych. Następnie postanowili iść na skróty do domu. Idąc przez las stracili orientację w terenie. Policjanci natychmiast udzielili im pomocy. 29-latka, który nie był stanie samodzielnie się poruszać, unieśli i zaprowadzili do radiowozu. Tam okryli wyziębionych mężczyzn kocami termicznym i wezwali pomoc medyczną.
źródło:sokolka.policja.gov.pl