24 stycznia do naszej redakcji zgłosił się jeden z mieszkańców powiatu sokólskiego. Poprosił o publiczne podziękowanie służbom mundurowym. Opowiedział nam cała historie, w jaki sposób policjanci mu pomogli.
,,24 stycznia, gdy odbierałem, przesyłkę z paczkomatu na ulicy Piłsudskiego musiałem, podać kod, który znajdował, się w telefonie więc wyciągnąłem, telefon z kieszeni w spodniach i wpisałem numer, a po chwili schowałem go z powrotem. Gdy wracałem, do domu zorientowałem, się, że nie mam przy sobie telefonu i widocznie musiał mi wypaść podczas chowania go do kieszeni, a więc wróciłem pod paczkomat, ale telefonu już nie było. Zauważyłem policjantów i poprosiłem ich o pomoc. Oni skontaktowali się z moim synem. Próbowaliśmy dzwonić na mój numer, ale nikt nie odbierał i w pewnym momencie wyłączył telefon. Mój syn powiedział, że spróbuje namierzyć telefon. Po udanej próbie namierzenia udaliśmy się z policjantami, pod adres, w którym znajdowała się zguba.
Chciałbym bardzo podziękować asp. szt. Jarosławowi Hardej i sierż. szt. Pawłowi Pietrkiewiczowi z Oddziału 3 Kompanii Prewencji w Warszawie za pomoc w odnalezieniu mojego telefonu oraz powiedzieć, że mundurowi wykazali się bardzo dobrą postawą" - mówi Pan Zenon Czepiel.
/AO/