Pisarka na co dzień pracuje w sokólskim szpitalu i doskonali się w trudnym zawodzie chirurga. W czasie wolnym pisze i wciąż tworzy nowe historie. Do tej pory na rynku wydawniczym ukazały się dwie książki autorki - „Dama Kier” oraz „Król Pik”.

Kontynuacja trylogii zebrała bardzo pozytywne opinie wśród czytelników. Monika zdradziła, że proces tworzenia „Króla Pik” był skomplikowany i powstało kilka różnych wersji tytułu, by w końcu książka przybrała ostateczny kształt.

Zebrani goście byli bardzo ciekawi kolejnego tomu trylogii i zasypali autorkę pytaniami. W naszej czytelni dyskutowaliśmy o prozie, poezji, bohaterach głównych i drugoplanowych, ale też dłuższych i krótszych formach pisania. Warto nadmienić, że miłośnicy krótkich form mogą przeczytać dwa opowiadania autorki dostępne bezpłatnie na platformie Wattpad. W międzyczasie Monika pisze także coś z zupełnie innego gatunku, a mianowicie powieść fantasy oraz horror z elementami grozy.

Monika Godlewska opowiedziała o tym, jak zaczęła się jej przygoda z książkami. Zdradziła czytelnikom, że wszystko zaczęło się od powieści Marii Krüger pt. „Godzina pąsowej róży”. Bohaterka wspomnianej pozycji zostaje w czarodziejski sposób przeniesiona do dziewiętnastego wieku. Ubrana w ciasny gorset, umieszczona na pensji dla panien, przekonuje się, jak wielu zasad muszą przestrzegać dobrze wychowane dziewczęta. To właśnie powieść Krüger zainspirowała Monikę do stworzenia powieści kostiumowej rozgrywającej się w Londynie. Jednak XX- wieczny Londyn Godlewskiej to nie tylko piękne suknie, nienaganne maniery i nutka blichtru, ale też intrygi, plotki i moralne zepsucie.

Omawiany „Król Pik" otrzymał nominację w kategorii "Z historią w tle". Sama powieść została nagrodzona w tej kategorii w głosowaniu "Najlepsza Książka na Zimę". Autorka zdradziła, że lada moment ukaże się ostatnia część trylogii. Mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku będziemy mogli spotkać się ponownie w bibliotece i wspólnie porozmawiać o zakończeniu trylogii.

Zdjęcia: Biblioteka Publiczna w Sokółce