W Sokolanach policjanci z sokólskiej drogówki zmierzyli prędkość audi. Kierowca jechał 145 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje "dziewięćdziesiątka". Kiedy policjant wyszedł na jezdnię, aby zatrzymać auto do kontroli, samochód zatrzymał się kilkaset metrów przed wskazanym miejscem. W tym samym momencie mundurowi zobaczyli, jak kierowca przesiada się do tyłu samochodu, a pasażer na miejsce kierowcy. Kiedy funkcjonariusze podeszli do audi mieszkaniec powiatu sokólskiego tłumaczył policjantom, że zamienił się z kolegą bo spanikował. Po chwili jednak zmienił zdanie i twierdził, że mandat za przekroczenie prędkości należy się koledze, bo to on był kierowcą. Sprawdzenie w policyjnych bazach danych wyjaśniło zachowanie kierowcy. Okazało się bowiem, że 22-latek ma cofnięte uprawnienia. Teraz losem mężczyzny zajmie się sąd.
Źródło: sokolka.policja.gov.pl