Autorki przywitała Barbara Maj, dyrektor Sokólskiego Ośrodka Kultury wraz z Agnieszką Kozakiewicz, kierownik działu artystycznego.
Ogromne emocje wśród oglądających wywołał zaprezentowany film, o tym samym tytule, przywołujący retrospekcje autorów i autorek, których historie rodzinne lub wiersze znalazły się w albumie. Przewijający się niemal przez wszystkie wspomnienia temat dojmującego i wszechobecnego głodu ściskał za gardło.
Samo spotkanie miało wiele wątków – autorki zachęcały do gromadzenia i zapisywania wspomnień rodzinnych, sąsiedzkich związanych ze zsyłką, podkreślały wielokrotnie jak ważna jest pamięć, bo dopóki ją zasilamy – „przeszłość nigdy nie jest martwa” /W. Faulkner/.
Przybliżona została również, bliska autorkom, definicja herstorii (ang. herstory) – historii opisywanej z perspektywy kobiet, ze szczególnym uwzględnieniem ich dziejowej roli. „Dziś wydawać by się mogło, że to głównie mężczyźni z bronią w ręku tworzyli historię. (…) To właśnie one [kobiety] walczyły o byt własnej rodziny, doświadczały głodu, przemocy, gwałtów i strachu o każdy dzień” – czytamy w albumie.
Wśród zaproszonych na spotkanie znalazła się sokólska Sybiraczka pani Krystyna Biziuk, która podzieliła się swoimi trudnymi wspomnieniami, z czasów kiedy jako 6-letnia dziewczynka z mamą i rodzeństwem w bydlęcym wagonie pokonywała drogę do odległego Kazachstanu, by spędzić tam aż 6 lat, gwałtem odebranego, dzieciństwa.
Obecna na spotkaniu była również sokólska poetka Leonarda Szubzda, której poruszający wiersz znalazł się w albumie, a autorska recytacja wywołała wzruszenie wśród obecnych.
Źródło: Sokólski Ośrodek Kultury