"Kładziemy projekt na stole i wysyłamy jasny sygnał: Lewica chce, żeby Wigilia była dniem wolnym od pracy" - powiedziała na antenie TOK FM Dziemianowicz-Bąk.
To, czy wolny od pracy będzie już tegoroczny 24 grudnia zależy jej zdaniem od tego, kiedy i w jakim tempie projekt ustawy będzie procedowany przez parlamentarzystów.
Ministra tłumaczyła, że propozycja wprowadzenia wolnej Wigilii jest odpowiedzią na zgłaszane od lat postulaty polskich rodzin. Jej zdaniem 24 grudnia powinien być wolny dla wszystkich - zarówno dla wierzących, jak i niewierzących - tak, żeby każdy mógł się przygotować na wieczór, odbyć podróż, żeby spotkać się z rodziną, czy po prostu odpocząć.
Póki co nie wiadomo, jak wolna Wigilia wpłynęłaby na ograniczenia w handlu. Dziemianowicz-Bąk podkreśliła, że zatrudnione w tym sektorze gospodarki są głównie kobiety, a to na nich w większości spoczywa odpowiedzialność za przygotowania przedświąteczne. "Ułatwiając przygotowania z jednej strony, nie można z drugiej utrudniać" - stwierdziła ministra. (PAP)