Jeździ od miasta do miasta i gra dla tamtejszych mieszkańców. Pasja do muzyki to jedno, ale jego podróży towarzyszy też inny cel. Paweł zbiera na leczenie zębów.
- W Sokółce ludzie są bardzo hojni. Gra nie jest prosta, bo akordeon swoje waży, a i pogoda jest ciężka. Ale miło, że mieszkańcom Waszego miasta podoba się ta muzyka. Najczęściej przechodnie proszą mnie o piosenkę „Zabrałaś serce moje”. Dziękuję wszystkim za datki i polecam się np. na wesela. - zachęca do skorzystania ze swoich usług Paweł.
Poniżej mała dawka umiejętności muzycznych „Grajka” z Rzeszowa: