Nasz czytelnik jadący niebieską skodą od strony ulicy Mickiewicza, chciał skręcić na światłach w lewo, w kierunku ulicy Grodzieńskiej. Zgodnie z przepisami zatrzymał się na skrzyżowaniu, aby przepuścić jadące z naprzeciwka samochody. Jednak kierujący volkswagena golfa, który jechał za min nie miał tyle cierpliwości i postanowił wyprzedzić stojący przed nim samochód na środku skrzyżowania. Nie był to pierwszy taki przypadek, w tym miejscu.
Teoretycznie powinno to być jedno z najbezpieczniejszych skrzyżowań w Sokółce. Jednak jest to jedno z miejsc gdzie dochodzi do największej ilości wymuszeń, kolizji i wypadków. Jest to swego rodzaju paradoks. Zdarzenie to miało miejsce w Sobotę 5 września, po godzinie 12.