Kandydaci do parlamentu prześcigają się w obietnicach. A co Pan obiecuje?
Nie mam zamiaru ścigać się z innymi. Polskie Stronnictwo Ludowe od 120 lat stoi po stronie rolnictwa – my nie obiecujemy rzeczy niemożliwych, nie wprowadzamy ludzi w błąd, bo tak jak w życiu, tak i w polityce, stawiamy na szczerość i szacunek do drugiego człowieka. Nigdy nie prowadzimy negatywnej kampanii wyborczej uważamy, że czas należy pożytkować na rzeczy dobre i pożyteczne. Nasz program to konkrety, a nie puste hasła i to nas odróżnia od innych partii. Od zawsze oferujemy ludziom swoje doświadczenie, energię i gotowość do pracy. Uważam, że jedno działanie jest cenniejsze od tysięcy słów, bo od samego mieszania herbata nie staje się słodsza.
W takim razie proszę mnie przekonać: dlaczego warto głosować na Polskie Stronnictwo Ludowe?
Proszę bardzo. Weźmy chociażby politykę socjalną. W ostatnim czasie PSL pokazało, że ma gotowe i skuteczne rozwiązania na poprawę, jakości służby zdrowia, politykę socjalną i prorodzinną. Do naszych osiągnięć należy wydłużenie urlopu rodzicielskiego do 52 tygodni oraz wprowadzenie ustawy o wsparciu finansowym skierowanym do bezrobotnych, studentów, rolników oraz przedsiębiorców. Szczególnie chciałbym podkreślić nasze wsparcie skierowane do rodzin, gdzie rodzice pracujący m.in. na umowach śmieciowych będą otrzymywać przez rok 1000 zł na dziecko oraz mogą dowolnie podzielić się urlopem, przy czym pierwsze 14 tygodni zarezerwowane jest dla matek. Aby zabezpieczyć możliwość aktywności zawodowej matek i ojców, urlop ten można łączyć z pracą na połowę etatu. Do końca 2014 roku z nowych urlopów rodzicielskich skorzystało już 636 tys. rodziców. Są to działania już wprowadzone w życie, dzięki którym zabezpieczone finansowo i zawodowo polskie matki i ojcowie mogą cieszyć się stabilną sytuacją i myśleć o rozwoju rodziny.
A starsi? Pamiętacie o nich? To coraz większa grupa społeczna.
Troszczymy się również o seniorów, dlatego proponujemy bezpłatne leki dla osób starszych, emeryturę minimalną w kwocie 1200 zł oraz uważamy, że każdy ma prawo do emerytury po 40 latach pracy. Od wielu lat współpracuję z seniorami i wiem, że zmagają się z problemem niskich emerytur i brakiem dostępu do usług medycznych. Nasza gotowa propozycja konkretnych działań z pewnością umożliwi im godne życie po latach ciężkiej pracy.
A co zrobiliście dla dzieci, dla najmłodszych?
Wprowadziliśmy zdrową żywność do szkół. Akcja ta została zapoczątkowana jeszcze przez działania Agencji Rynku Rolnego i program „Owoce w szkole”. To jest realny krok w celu kształtowania zdrowych nawyków wśród uczniów, a w perspektywie można uznać to za działanie przeciwdziałające chorobom będących konsekwencją złego odżywiania. Zdrowi obywatele to podstawa rozwoju Polski, dlatego człowiek to najlepsza inwestycja. Walczymy o całościowe reformy, które zlikwidują problemy raz na zawsze, a nie tylko na chwilę. Nasze projekty ustaw zakładają wsparcie dla budowy nowych żłobków kosztujących rodzica co miesiąc 1 zł, bezpłatne podręczniki i obiady w szkołach oraz 0% VAT dla artykułów dziecięcych. Właśnie takie działania pomogą poprawić sytuację polskich dzieci i ich rodziców na wszystkich płaszczyznach. Warto podkreślić, że wszystkie nasze propozycje poparte są wyliczeniami i wiemy, skąd wziąć na to pieniądze.
No właśnie, podatki. Wszyscy mówią, że polski system podatkowy jest bardzo skomplikowany…
To prawda, ale zmierzamy w kierunku jego uproszczenia, a to właśnie PSL walczyło przez lata w Sejmie o to, żeby wszystkie wątpliwości podatkowe będą rozstrzygane na korzyść podatników. I to się udało.
Czyli uważa Pan, że przepisy podatkowe powinny być jasne i proste?
Oczywiście, że przepisy podatkowe muszą być jasne i proste. Dzisiaj mamy istną paranoję, ponieważ za dużo jest produktów, które mają różne stawki VAT np. tort urodzinowy ma inny poziom VAT-u niż ciastko, a wanna z montażem ma 8 % VAT-u, a wanna bez montażu 23% VAT. Dzisiaj jest często tak, że VAT zamiast wpływać do budżetu to trafia do oszustów, którzy kombinują i wyłudzają VAT. Jedną z głównych przyczyn nieszczelności systemu podatku VAT są problemy ze skutecznością organów podatkowych i organów ścigania w zakresie ujawniania i skutecznej egzekucji środków pochodzących z przestępstw, a także korzyści z tego płynących. Prokuratorzy i sędziowie boją się takich spraw, bo wymagają od nich większego zaangażowania i znacznie większej wiedzy.
W takim razie czy posiada Pan złoty środek, aby ten problem rozwiązać raz na zawsze?
Nie ma złotego środka na systemowe rozwiązanie problemu związanego z oszustwami podatkowymi. Zmiany mentalności Polaków, stabilna gospodarka gwarantująca stały, wzrost oraz wzbogacenie się społeczeństwa, podwyższenie kar i skuteczna egzekucja za dokonywanie przestępstw skarbowych mogą wpłynąć na ograniczenie takich zjawisk, jak oszustwa podatkowe. Rządy nie mogą zmieniać kierunków gospodarki, co chwilę destabilizując rynek. Można tak jak na Węgrzech zmusić banki i inne podmioty do płacenia podatków na terenie Polski. Zwiększyłoby to z pewnością dochody państwa i dało możliwość rozwoju zwykłym ludziom.
Jak to jest z tymi lasami państwowymi i ich prywatyzacją?
Nie dopuścimy do żadnej prywatyzacji. Już w marcu 2014 r. PSL złożyło w Sejmie projekt zmian w Konstytucji RP zakazujący prywatyzacji Lasów Państwowych. Projekt przewidywał, aby lasy stanowiące własność Skarbu Państwa nie podlegały przekształceniom własnościowym z wyjątkiem uzasadnionego i ważnego celu publicznego. Pod projektem podpisało się ponad 250 posłów - przedstawicieli PSL, PO i SLD, niestety zabrakło podpisów ze strony posłów Prawa i Sprawiedliwości.
PSL to przede wszystkim rolnictwo. Jakie działania oferujecie polskim, a zwłaszcza podlaskim, rolnikom?
Polskie Stronnictwo Ludowe od zawsze walczyło o sprawy rolników, zarówno w Polsce, jak i Unii Europejskiej. Przykładem może być reakcja na klęskę ASF, która wymusiła podjęcie szybkich decyzji i działań polegających na wprowadzeniu procedury zapobiegającej przed rozpowszechnianiem się zarazy i chroniącej przed bankructwem producentów trzody chlewnej. To rozsądni wójtowie, burmistrzowie i starostowie pytali o pomoc w ośrodkach doradztwa rolniczego, Urzędzie Wojewódzkim i ministerstwach. To radni Sejmiku Województwa Podlaskiego, ze mną na czele, podjęli starania o wygospodarowanie funduszy na odstrzał dzików oraz stworzyli plan postępowania w takich sytuacjach na przyszłość. Od lutego 2014 roku apelujemy, podejmujemy uchwały i stanowiska, które mówią wprost: rząd powinien zabezpieczyć fundusze na walkę z ASF-em i jego skutkami, gdyż jest to sprawa ogólnopolska, a nie tylko podlaska, a także o tym, że polski parlament, posłowie wszystkich opcji, powinni jak najszybciej uchwalić niezbędne zmiany w Prawie Łowieckim.
Samorząd województwa wielokrotnie zwracał się do rządu o zabezpieczenie funduszy na walkę z ASF i jego skutkami. Jednak w obliczu klęski, w jakiej znaleźli się podlascy rolnicy jesienią 2014 roku, samorząd WYJĄTKOWO, bo poza swoim zakresem zadań, zdecydował o powołaniu zespołów szacujących szkody. To była sytuacja wyjątkowa i jednorazowa, mająca na celu wskazanie ministrom i rządowi ogromu szkód spowodowanych przez dziki w woj. podlaskim. Dlatego też rolnicy otrzymali pomoc w ramach świadczeń „de minimis”. Niestety, nie ustabilizowało to sytuacji, zwłaszcza w strefie zagrożonej ASF, dziki nadal stanowią ogromny problem.
Inne pytanie: regionalizacja czy centralizacja?
Dzięki działaniom posłów PSL przywrócono 79 sądów regionalnych, głównie w miastach powiatowych, gdyż nie zgadzaliśmy się na to, aby mieszkańcy mniejszych miejscowości musieli pokonywać setki kilometrów w celu załatwienia swoich spraw. Przeciwdziałamy likwidacji instytucji państwowych w miejscowościach powiatowych, które dają szansę wszystkim mieszkańcom. Z naszej inicjatywy powstały centra arbitrażu i mediacji, jako pozasądowych metod rozstrzygania sporów. Wykorzystanie mediacji do rozwiązania sporów pomiędzy przedsiębiorcami to dla stron oraz gospodarki przede wszystkim oszczędność czasu i niższe koszty - jeden z takich ośrodków w wyniku moich starań znajduje się w Białymstoku.
W jakim kierunku powinno zmierzać Podlaskie i co pan, kandydat PSL proponuje naszym przedsiębiorcom?
Województwo Podlaskie potrzebuje rozwoju małych i średnich przedsiębiorstw – aby powstały i miały czas na wejście w rynek, potrzebują ulg, dlatego proponujemy zwolnienie z ZUS przez okres 12 miesięcy. Mikroprzedsiębiorcy, zdani do tej chwili na siebie, mogliby liczyć na obniżenie kosztownych stawek ZUS o 50%, a zaoszczędzane środki przeznaczyć na rozwój firmy. Rynek potrzebuje również wykwalifikowanej zawodowo kadry – to my stawiamy na szkoły zawodowe i technika oraz większą ilość praktyk zawodowych. Przedsiębiorcy potrzebują rzetelnej informacji, szczególnie tutaj na Podlasiu dostępu do rynku wschodniego. Od dawna współpracuję ze stroną białoruską – mamy świetne kontakty w dziedzinach kultury i sportu, otwieramy coraz więcej turystycznych przejść granicznych. Dzięki naszej cierpliwości i uporowi, decyzja o małym ruchu przygranicznym to kwestia formalności ze strony sąsiada. Z pewnością wzmocni to naszych przedsiębiorców, na czym szczególnie mi zależy.
Kiedy na listach PSL pojawi się więcej młodych ludzi? Czy jest tak, że nie stawiacie na młodych?
Nie jest prawdą, że na naszych listach nie ma osób młodych. Nie chcę wymieniać nazwisk, bo mógłbym kogoś skrzywdzić pomijając go. Ale warto sprawdzić i zobaczyć, że jest to nieprawdziwa teza. Jesteśmy partią o 120-letniej tradycji z ogromnym doświadczeniem parlamentarnym i wyborczym. Mieszanka doświadczenia i młodości daje najlepsze efekty.
Z kim będziecie rządził PSL po wyborach? Czy jest możliwa koalicja z PIS przeciwko PO?
Pytanie samo w sobie jest dobre, bo z góry zakłada, że będziemy współrządzić, więc dziękuję za takie stwierdzenie. To wyborcy zdecydują o kształcie Parlamentu i przyszłych koalicjach. Mam wielki szacunek do wyborów, wyborców i rezultatów wyborczych, dlatego poczekajmy do ogłoszenia wyników. Nie chcę wchodzić w takie dywagacje.
Wszyscy widzimy, że sprawa uchodźców w Polsce stała się tematem walki i licytacji wyborczej, kto bardziej przypodoba się wyborcom co Pan sądzi o tej sprawie?
W czasie II wojny światowej polscy uchodźcy na zachodzie i na wschodzie walczyli z okupantem na wszystkich frontach świata o wolność Polski. Po wejściu do NATO uczestniczyliśmy w operacjach Sojuszu w Iraku i Afganistanie. Jednym z podstawowych zadań była tam, poza celami militarnymi, odbudowa lokalnych struktur państwa. Dzisiaj w debacie wyborczej w sprawie uchodźców pomija się przyczyny kryzysu. Unia Europejska powinna zaopiekować się kobietami i dziećmi. Mężczyźni powinni być zmobilizowani do wojska i przy wsparciu europejskich wojsk skierowani do wyzwolenia swoich krajów od terrorystów, aby mogli żyć bezpiecznie u siebie zgodnie ze swoją religią i przekonaniami.
Dziś nie jest łatwo zachęcić ludzi do aktywności i głosowania na polityków PSL, czym się Pan wyróżnia?
Myślę, że nie dotyczy to tylko polityków PSL-u. Jeśli chodzi o stosunek do polityki mamy trzy opcje: możemy się nią nie interesować, możemy się jej biernie przyglądać lub aktywnie uczestniczyć i zmieniać. Nie potrafię siedzieć z założonymi rękami i dlatego aktywnie w niej uczestniczę.
Zakładamy, że zostaje Pan wybrany na Posła RP i wyjeżdża do Warszawy, czy nie zapomnij Pan o swoich wyborcach?
Zawsze staram się być dostępny dla wszystkich zainteresowanych, niezależnie czy są moimi wyborcami czy nie, dlatego będę posłem dla ludzi. Od początku mojej pracy stawiam na współpracę ponad podziałami dla dobra wszystkich mieszkańców Podlasia. Chciałbym, aby moje biura poselskie działały sześć dni w tygodniu i były miejscem spotkań z obywatelami, samorządowcami, przedstawicielami grup zawodowych. Stały kontakt z mieszkańcami Podlasia i samorządowcami to dla mnie oczywisty obowiązek i służba. Przecież praca posła to nie tylko pokazywanie się na różnych wydarzeniach, ale przede wszystkim praca z ludźmi i dla ludzi.
Co by pan chciał na koniec powiedzieć, tym, którzy 25 października będą oddawać głos?
Wszyscy wiedzą, że tak naprawdę nie jestem specjalistą od przemówień. Złotoustych i obiecywaczy jest u nas wystarczająco dużo. Ja jestem od działania, ciężkiej pracy – może to mniej efektowne, ale skuteczne. Może nie działam pod publikę, ale za to mam satysfakcję kiedy pomagam ludziom. Dlatego wierzę, że to czyny świadczą o człowieku i przekonują wyborców. Ja mogę tylko prosić o głos. Na pewno nie zawiodę w Sejmie, tak jak nie zawiodłem w wojewódzkim samorządzie. Bo łączy nas Podlaskie.
Wywiad przeprowadzili T.K i M.K