Pan Jarosław utrzymywał rodzinę pracując za granicą, kiedy to ich sytuacja uległa drastycznej zmianie – żona pana Jarosława zmarła i musiał wrócić do Polski.
Aktualnie poszukuje stałej pracy, jednak nie jest to łatwe, gdyż w okolicy jest mało wolnych miejsc zatrudnienia. Mimo tego pan Jarosław nie poddaje się i podejmuje się każdej, nawet dorywczej pracy, aby zapewnić godne warunki życia swoim dzieciom. Aktualnie rodzina utrzymuje się z zasiłków. Pan Jarosław ma bogate doświadczenie zawodowe, jednak dalej chciałby podnosić swoje kwalifikacje. Jest w stanie zrobić wszystko z miłości do swojej rodziny. Wśród najważniejszych potrzeb pan Jarosław wymienił pralkę. Ta którą ma psuje się, a przy trójce dzieci jest dużo prania. - czytamy w mailu przesłanym do redakcji przez Marka Awdzieja, jednego z koordynatorów akcji.