Na scenie wystąpił teatr z Białegostoku "Rozhulana tanecznica", działający pod merytoryczna opieką Wojewódzkiego Ośrodka Animacji Kultury w Białymstoku pod kierunkiem Ewy Jakubaszek.
- Główni bohaterowie sztuki opisani są w tekście po prostu jako „Pani” i „Pan”, jednak w toku akcji okazują się mieć na imię Władysław i Jadwiga. Pewnej deszczowej nocy przypadkowo podróżują wspólnie pocztowym dyliżansem, a po jego niegroźnym wypadku są zmuszeni spędzić razem trochę czasu w bardzo skromnej, zimnej i ciemnej izbie, będącej przypadkowo napotkanym schronieniem. Humor sztuki polega na skontrastowaniu dwóch zupełnie odmiennych etapów ich relacji. Początkowo, gdy nie widzą swoich twarzy i mają o sobie zdecydowanie niekorzystne wyobrażenia, traktują się bardzo obcesowo. Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy zauważają, że są dla siebie nawzajem bardzo atrakcyjni. - czytamy na stronie Sokólskiego Ośrodka Kultury.