Jak powiedział nam Kazimierz Mudrewicz z Polskiego Związku Wędkarskiego koło w Sokółce, bezpieczna grubość pokrywy lodowej do łowienia wynosi min. 15 cm. Cieńszy lód może nie utrzymać nas na powierzchni.

O tym jak zachować się, gdy zapadnie się pod nami lód i jak udzielać takim osobom pomocy opowiedział Piotr Pawłowski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Sokółce.  

„Nie ma zapisów prawnych, które określają kiedy można wchodzić na lód, a kiedy nie. Przede wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek. Jeżeli tak jak teraz, od kilku dni mamy dodatnie temperatury, a na niektórych zbiornikach jest jeszcze lód, musimy się liczyć z tym, że wytrzymałość pokrywy lodowej na obciążenia będzie niższa.

Jak znajdziemy się na lodzie i on zacznie trzeszczeć lub zauważymy, że pęka powinniśmy się na nim położyć. Rozłożymy wtedy ciężar swojego ciała na jak największej powierzchni. Wtedy czołgając się należy zmierzać do najbliższego brzegu.

Również osoby, które chcą pomóc takim ludziom powinny uważać. Najpierw należy zawiadomić służby ratunkowe. My jako Straż Pożarna dysponujemy specjalistycznym sprzętem do tego typu akcji. Posiadamy np. sanie lodowe. Jeżeli poszkodowany znajduje się w miarę blisko brzegu możemy sami podać takiej osobie coś długiego np. długą gałąź lub spróbować rzucić linę. Należy pamiętać, że osoba ratowana może wciągać nas do wody, przy próbie wydostania się. Na to też trzeba się przygotować i się o coś zaprzeć.   

Warto także wspomnieć, aby przy pomaganiu osobie, która wpadła do wody nie wbiegać na lód. Przez taką nierozwagę mogą być dwie ofiary.”
 
Miłośnicy wędkowania powinni również pamiętać, że niektórych ryb nie można teraz łowić. Na przykład szczupak jest objęty ochroną od 1 stycznia do 30 kwietnia. Nie wolno także łowić tej ryby zanim nie osiągnie długości 50 cm. Do 30 czerwca zakazem połowów są objęte także sumy. Z kolei ich wymiar ochronny wynosi 70 cm.

Poradnik postępowania znajdziesz tutaj.

Poniżej poniedziałkowe zdjęcia z Kundzina: