56-letni Rosjanin przed białostockim sądem odpowie za przewóz prawie 100 kilogramów haszyszu. Chce dobrowolnie poddać się karze. Narkotyki znajdowały się w specjalnych schowkach w luksusowym audi, a wytropił je pies Straży Granicznej.
Mężczyzna w prokuraturze tłumaczył, że zrobił to, bo nie miał pracy a za udany przemyt miał dostać 6 tysięcy euro. Rynkowa wartość przemycanych narkotyków to ponad 4,5 miliona złotych. Haszysz z Hiszpanii miał trafić do Sankt Petersburga.
Przemytnik od sierpnia 2015 roku przebywa w areszcie. Grozi mu do 15 lat więzienia. Jego obrońca wnioskuje o dobrowolne poddanie się karze i proponuje 5 lat więzienia, 10 tysięcy złotych grzywny i przepadek samochodu. Teraz na tą karę musi się zgodzić sąd. (rm/zmj)
Źródło informacji: http: www.radio.bialystok.pl
Zdj.: www.prawo.egospodarka.pl