- Jest to drugie i robocze spotkanie. Na pierwszym omawialiśmy zarysy, dziś będziemy rozmawiać o konkretach. Chcemy zrobić szlak pieszo-rowerowy Sokółka – Grodno – Druskienniki. Planujemy postawić stacje dokowe bikerów, żeby można je było zostawić po drugiej stronie granicy i mieć możliwość powrotu innym środkiem transportu. Zależy nam, aby szlak ten można było pokonywać bezwizowo. Myślę, że ustaleniem warunków zajmą się nasze ambasady. Prace są zaawansowane, będziemy starali się wspólnie ze stroną białoruską korzystać z Programu Współpracy Transgranicznej Polska – Białoruś – Ukraina na lata 2014-2020. W ramach tego programu planujemy również po obu stronach granicy przebudowę obiektów sportowych i kulturalnych. To oczywiście także wymiana doświadczeń i ogromny rozwój turystyki i agroturystyki. Szlak pieszo-rowerowy po naszej stronie chcemy ułożyć w taki sposób, aby objął szlak kulturowy. Zależy nam na przyciągnięciu turystów, przede wszystkim z Białorusi. Jesteśmy bardzo atrakcyjnym regionem, jeżeli chodzi nie tylko o zakupy, ale głównie o agroturystykę. Na Litwie obowiązuje euro i jest o wiele drożej, więc nie opłaca się Białorusinowi jechać na Litwę, chyba że do Druskiennik. Stąd właśnie nasz pomysł, żeby szlak biegł właśnie tam. Myślę, że z Sokółki także jeździ tam wiele osób, a w ten sposób byłoby krócej. - wyjaśniła nam Burmistrz.
Na dzisiejszym spotkaniu Ewa Kulikowska rozmawiać będzie m.in. o kosztach przedsięwzięcia. Strona białoruska ma przedstawić tu swoją propozycję. - Chciałabym, aby jeszcze w 2018 roku ruszyła budowa. - dodała Burmistrz.