Sąd jako narzędzia zbrodni wymienił nóż, młotek i scyzoryk, a Kalita zmarł w wyniku "70 obrażeń różnego rodzaju" po przewiezieniu do szpitala. Sprawca chciał odciąć głowę swojemu współlokatorowi. W trakcie zabójstwa, do którego doszło w maju zeszłego roku, wysyłał nawet sms-y do kolegi o treści "właśnie odcinam mu głowę tępym nożem".
Szymon K, który od kilku lat przebywał na Wyspach zatrzymał się u swojego kata na kilka tygodni przed morderstwem w wynajmowanym przez niego mieszkaniu przy Heysham Road w Southampton. Według biegłych feralnej nocy doszło do suto zakrapianej imprezy. W krwi mordercy znaleziono również amfetaminę i sterydy.
Adam D tłumaczył przed sądem, że był tak pijany, że nie pamięta tego zajścia i nie był świadomy swoich czynów. Podczas całego procesu był wyjątkowo spokojny i nie okazywał żadnych emocji.
Prokurator Sally Howes w mowie końcowej skarżyła się na opieszałość polskich władz. Przez cały proces nie mogła się doprosić polskiej prokuratury o informację na temat poprzednich konfliktów z prawem Adama D i nazwała współpracę "co najmniej rozczarowującą".
Rodzina zamordowanego bardzo ciężko zniosła całą sytuację. Szymon K. był wspominany jako wyjątkowo optymistyczna i zawsze uśmiechnięta osoba z dużym poczuciem humoru.
Źródło informacji: Maximus.media