Pani Elżbieta pracuje w ZGK już 38 rok. Przez całą jej „kadencję” nie zdarzyło się nic podobnego. Jak sama mówiła dziś na spotkaniu w gabinecie Burmistrza, wszystko to była sekunda. Nie miała czasu ani na myślenie, ani na strach.
Burmistrz oraz jego Z-ca Piotr Bujwicki byli pod ogromnym wrażeniem wyczynu pani Elżbiety. Zwrócili uwagę, że prawdopodobnie niejednego mężczyznę na jej miejscu, nie stać by było na taką odwagę. Burmistrz nagrodził niecodzienne, odważne zachowanie kobiety nagrodą pieniężną w wysokości 1 500 zł.
Napad to, przede wszystkim, bardzo duży stres dla kasjerki. Jak powiedziała nam po wręczeniu wyróżnienia, dopiero dzisiaj „wszystko pomału zaczęło odpuszczać”.