Wnioski mogły składać osoby gospodarujące na obszarach ochronnych lub na obszarach objętych ograniczeniami z powodu występowania choroby afrykańskiego pomoru świń (ASF).
Wysokość wsparcia wyniesie 850 zł za 1 ha zniszczonych upraw. Jednak wyliczona wysokość przyznanej pomocy może być obniżona o wartość odszkodowań uzyskanych przez rolników na podstawie prawa łowieckiego.
Pieniądze wypłacone będą jako pomoc "de minimis". Oznacza to, że maksymalna kwota rekompensat wypłaconych w ramach tej pomocy, w ciągu trzech ostatnich lat, nie może być wyższa niż równowartość 15 tys. euro.
Koła łowieckie nie mają pieniędzy na wypłatę pełnych odszkodowań.
Według informacji wojewody podlaskiego, w znacznej części województwa wystąpiły ogromne straty upraw w okresie ich wegetacji. Koła łowieckie, które są zobowiązane do wypłaty odszkodowań, nie są w stanie ich w całości zrealizować. Myśliwi mają bowiem trudności z odstrzałami dzików i zagospodarowaniem dziczyzny.
Straty rolników są ogromne.
Resort rolnictwa oszacował, że straty w uprawach rolnych wyrządzone przez dziki w tym roku oszacowano na 6,3 mln zł. Szkody wystąpiły w 1284 gospodarstwach na powierzchni ponad 4 tys. hektarów upraw. Tak znaczna skala strat jest związana z wystąpieniem w Polsce afrykańskiego pomoru świń i wprowadzeniem z tego powodu zakazu polowań m.in. na dziki. Spowodowało to zwiększenie populacji tych zwierząt i ilości wyrządzanych przez nie szkód.
Dodatkowo, wprowadzone ograniczenia w dokarmianiu zwierząt sprawiły, że dziki przeniosły się w poszukiwaniu pożywienia z lasu na okoliczne pola, dokonując tam wielu zniszczeń. (PAP, oprac. koi)
Źródło informacji: http://www.radio.bialystok.pl