Podczas tzw. "skoku przez płonące obręcze" kaskader zahaczył o jedną z trzech obręczy po czym uderzył w ostatnią obręcz głową. Wszystko się odbyło przy dużej prędkości. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia ratunkowego z Sokółki. Kaskader z potłuczeniami został zabrany do szpitala.
/TV/