Bezrobotna podopieczna Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Sokółce złożyła fałszywe oświadczenie pod rygorem odpowiedzialności karnej, w którym twierdziła, że opiekuje się synem w Polsce, a ojciec dziecka nie przebywa za granicą. A to nie było prawdą.
MOPS w Sokółce wypłacił Pani M.N. 500 zł w lipcu ub.r. Pracownik MOPS-u otrzymał anonimowy telefon w którym doniesiono, że doszło do oszustwa. Według przepisów prawa każde zgłoszenie musi zostać zweryfikowane. Został przeprowadzony wywiad środowiskowy, który ujawnił, że dziewczyna skłamała podczas składania wniosku. Po wyjaśnieniu całego zdarzenia i stwierdzeniu, że świadczenie zostało wyłudzone, kolejne wypłaty zostały wstrzymane i powiadomiono organy ścigania. 20-latka zwróciła wyłudzone pieniądze z odsetkami.
Za oszustwo została skazana na sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Taki wyrok zapadł w czwartek 19 października br. przed Sądem Okręgowym w Białymstoku. Orzeczenie jest już prawomocne. Sprawą zajął się sąd drugiej instancji z powodu apelacji prokuratora. Ta dotyczyła jednak jedynie kwestii formalnych. Chodziło o przepisy prawne, na podstawie których wykonanie kary zostało warunkowo zawieszone, a kobieta została oddana w okresie próby pod dozór kuratora. Jeszcze tego samego dnia sąd dokonał korekty. Prokuratura ma nadzieję, że wyrok będzie przestrogą dla innych i skłoni innych od „przestrzegania porządku prawnego”.
/WŻ,TV/